Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozwód. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rozwód. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 5 lutego 2015

Rozwód z hazardzista

Jak w każdym postępowaniu rozwodowym, tak również i w takim, którym przyczyną rozwodu jest uzależnienie od hazardu, wnoszący pozew winien w pierwszej kolejności podjąć decyzję czy rozwód ma być orzekany z winy drugiej strony. Orzeczenie to ma jednak znaczenie wyłącznie dla obowiązku alimentacyjnego na rzecz małżonka, stanowić też może o pewnej satysfakcji moralnej dla osoby, która żąda rozwodu. Nie ma jednak bezpośredniego wpływu na obowiązek alimentacyjny względem dzieci, ani też na podział majątku.Samo postępowanie rozwodowe z powodu uzależnienia od hazardu małżonka nie będzie się więc co do zasady znacząco różniło od innych postępowań, jeśli chodzi o jego aspekty prawne. Jeśli małżonek kwestionuje swoje uzależnienie, wówczas niezbędne będzie przedstawienie dowodów na tą okoliczność. Dowodami w takiej sytuacji będą przykładowo wezwania do zapłaty związane z zaciągniętym zadłużeniem, wyroki sądowe, wydruki z historii przeglądarek internetowych (jeśli ta forma hazardu wchodzi w grę), zeznania świadków, sprawozdania firm detektywistycznych itd.

Ważniejszą od samego orzeczenia winy w rozkładzie pożycia, wydaje się być w takiej sytuacji ochrona majątku. Zgodnie z art. 43 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym. Jednakże z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym. 

Procedury rozwodowe potrafią jednak ciągnąć się przez dłuższy czas, a małżonek w tym czasie nadal może uprawiać hazard i zaciągać kolejne zobowiązania. Jeśli chodzi o odpowiedzialność za długi zastosowanie znajdzie art. 41 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, zgodnie z którym jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie za zgodą drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia także z majątku wspólnego małżonków. Gdy zgody takiej nie było zastosowanie znajdzie § 2 tego artykułu, zgodnie z którym jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie bez zgody drugiego małżonka albo zobowiązanie jednego z małżonków nie wynika z czynności prawnej, wierzyciel może żądać zaspokojenia z majątku osobistego dłużnika, z wynagrodzenia za pracę lub z dochodów uzyskanych przez dłużnika z innej działalności zarobkowej, jak również z korzyści uzyskanych z jego praw, o których mowa w art. 33 pkt 9 (prawa autorskie, prawa pokrewne, prawa własności przemysłowej oraz inne prawa twórcy). Z powyższego wynika, iż korzystniejszym ustrojem majątkowym w przypadku małżeństwa z hazardzistą byłby ustrój rozdzielności majątkowej, który można też wprowadzić w trakcie małżeństwa.

Jeżeli małżonek grywa w kasynach, a ma świadomość swojego uzależnienia, sugerowałabym doraźne zabezpieczenie się przez złożenie notarialnego oświadczenia, iż jest on nałogowcem i żąda, aby nie dopuszczano go do gry i zaciągania zobowiązań. Oświadczenie może też złożyć małżonek nieuzależniony, uchylając się od zgody na zaciąganie takich zobowiązań. Kasyna co do zasady winny respektować takie oświadczenia, gdyż nie chcą mieć kłopotów prawnych co do skutków oświadczeń woli, które być może były składane z brakiem świadomości grającego. Niestety nie zadziała to w małych salonach gier ze względu na ich liczbę, jak i w zasadzie brak jakiejkolwiek kontroli grających.
Artykuł dla portalu Infor TU

Aleksandra Dalecka, adwokat
Kontakt: aleksandra.dalecka@gmail.com

piątek, 23 listopada 2012

Zachowanie rodziny małżonka jako przyczyna rozwodu


Bardzo często w sprawach o rozwód, choć głównie w charakterze dodatkowej, a nie głównej przyczyny rozkładu pożycia między małżonkami, pojawiają się zarzuty co do niewłaściwego zachowania osób z rodziny współmałżonka. Najczęściej chodzi o teściów, ale, o dziwo, czasem dotyczy to też np. rodzeństwa lub innych krewnych.

Sam fakt, że osoby te pozostają w złych stosunkach z małżonkiem, nie przesądza o winie drugiego małżonka w zakresie rozkładu pożycia. Wszystko zależy od postawy małżonka, którego rodzina pozwala sobie na nieprzyjazne czyny czy słowa względem drugiego małżonka.

Takie zachowanie było przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego na tle nieprzyjaznych działań dzieci jednego z małżonków względem drugiego małżonka, nie będącego ich rodzicem. Sąd uznał, że takie zachowanie może być zawinioną bądź niezawinioną przyczyną rozkładu pożycia, w zależności od tego czy współmałżonek przyczynił się do moralnego zaniedbania dzieci (orzeczenie z dnia 3 maja 1955 roku, I CR 756/55). Przekładając to na najczęściej w praktyce występujące przypadki – za ponadprzeciętnie dokuczliwe zachowanie przysłowiowej teściowej małżonek nie odpowiada. Jednak, gdy toleruje takie zachowanie, a wręcz nawet do niego zachęca, może być uznany za winnego rozkładu pożycia małżeńskiego. Trzeba jednak zachować tu zdrowy rozsądek, gdyż nie ma chyba takich rodzin, w których problem ten w mniejszym lub większym stopniu nie występował.

Aleksandra Dalecka
adwokat

czwartek, 27 września 2012

Agresja jako przyczyna rozwodu


Jedną z przyczyn rozkładu pożycia, dla których sąd orzeknie rozwód, jest agresja współmałżonka. Na tym tle istnieje ugruntowane orzecznictwo, które pozwala na orzeczenie rozwodu, gdy małżonek jest agresywny, przy czym chodzi tu zarówno o agresję fizyczną jak i przemoc psychiczną, słowną. Agresją jest zatem zarówno bicie, jak wulgarne odzywanie się do małżonka, ale także przemoc typu - zamykanie małżonka w pomieszczeniu, poniżające traktowanie itd.

W takich sprawach, jak praktyka wskazuje, najtrudniejsze bywa udowodnienie agresywnego zachowania małżonka, co zwłaszcza może być bardzo trudne, gdy jest to tzw. dobra rodzina, dobrze sytuowana, a agresja jest oczywiście w czterech ścianach i bez śladów fizycznych. Zawsze zachęcam pokrzywdzonego małżonka do jak najwcześniejszego rozpoczęcia terapii grupowej czy u psychologa bądź psychiatry, ewentualnie skorzystanie z innych form pomocy. Nie tylko wyjdzie to mu na zdrowie, ale też pozwoli udowodnić istnienie agresji w domu, nie każdy bowiem przecież dysponuje dowodami w postaci obdukcji czy interwencji policyjnych w domu.


Aleksandra Dalecka
adwokat
Kontakt: Aleksandra.Dalecka@gmail.com

poniedziałek, 23 lipca 2012

Różnica charakterów jako przyczyna rozwodu

Jeśli rozwód ma nastąpić bez orzekania o winie, strony najczęściej wpisują do pozwu kilka „okrągłych” zdań uzasadniających, że zupełny i trwały rozkład pożycia nastąpił. Najczęściej podawaną wówczas przyczyną jest „różnica charakterów” czy „odmienne wizje związku, przyszłości małżeństwa”, itp.

Sądownictwo polskie przychyla się do stanowiska, iż różnica charakterów może być przyczyną uzasadniającą rozwód, przy czym jest to przyczyna niezawiniona (tak np. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 31 października 1950 roku, C 225/50). Należy jednak liczyć się z tym, iż sąd zobowiązany zawsze, niezależnie od tego czy orzeka o winie czy też nie, badać stan rozkładu pożycia między małżonkami, zechce się również dopytać strony na rozprawie, na czym ta różnica charakterów konkretnie polega. Typowe przykłady to chociażby różnice na tle czy żona winna pracować czy zajmować się wyłącznie domem, spory co do zakresu prowadzonego życia towarzyskiego, spór odnośnie posiadania potomstwa itd.

Aleksandra Dalecka
adwokat
Kontakt: Aleksandra.Dalecka@gmail.com

wtorek, 17 lipca 2012

Alkoholizm jako przyczyna rozkładu pożycia

Kolejną zawinioną przyczyną rozkładu pożycia jest często alkoholizm. Dodatkowo często połączony jest z agresją słowną i fizyczną, jak też z zaniedbywaniem rodziny (pieniądze wydawane są na alkohol a nie na potrzeby rodziny) czy nawet zdradą i awanturnictwem.

Orzecznictwo sądowe traktuje pijaństwo jako zawinioną przyczynę rozkładu pożycia.

Jak w każdej sprawie rozwodowej należy sądowi przedłożyć odpowiednie dowody. Mogą być to dowody z interwencji policyjnych w domu, pobytów w izbie wytrzeźwień, zeznań świadków, prób leczenia czy dowody pośrednie np. dowody na okoliczność udziału w grupach wsparcia przeznaczonych dla rodzin alkoholików. Każdy przypadek powinien być przygotowany indywidualnie pod kątem postępowania dowodowego.

Aleksandra Dalecka
adwokat
kontakt: Aleksandra.Dalecka@gmail.com

środa, 11 lipca 2012

Zdrada jako przyczyna rozkładu pożycia. Jak udowodnić zdradę

W poprzedniej publikacji (kliknij tutaj) omawiałam kwestię orzekania winy w rozwodzie. Obecnie pragnę przejść do najczęściej występujących przyczyn zawinionego rozkładu pożycia.

Jedną z bardzo często występujących przyczyn rozkładu pożycia jest zdrada małżeńska. Zgodnie z art. 23 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego na małżonkach spoczywa obowiązek wierności. Przez pojęcie zdrady nie należy rozumieć wyłącznie nawiązania pożycia płciowego z inną osobą. Zdrada wg Sądu Najwyższego to także takie działania, które mogą stwarzać pozory cudzołóstwa lub w inny sposób wykraczać poza granice przyjętej normalnie obyczajowości i przyzwoitości (tak orzeczenie z dnia 24 kwietnia 1951 roku, C 735/50). Choć orzeczenie to pochodzi z lat 50 – tych, to sama definicja jest nadal aktualna, choć na pewno zmieniło się spektrum zachowań, które mogą je wyczerpywać. W mojej ocenie przejawem takiego społecznie nieakceptowanego zachowania byłoby w poszczególnych przypadkach np. umieszczenie w trakcie małżeństwa swojego anonsu na portalu randkowym czy prowadzenie „pieprznych” rozmów przez Internet czy telefon, nawet, gdy strony nigdy się nie spotkały.

Obecnie w sprawach rozwodowych, w których motywem jest zdrada, bardzo często dowody zdrady pozyskiwane są z nowoczesnych środków komunikacji. Klasykiem sądowym w takich sprawach są już sms-y, maile, ale także utrwalone rozmowy z użyciem komunikatorów internetowych itd. Coraz bardziej popularne staje się także korzystanie z usług detektywa – tu jednak warto zasięgnąć języka co do renomy detektywa, gdyż nie zawsze otrzymamy taki dowód, który w procesie będzie wystarczający.

Od dawna za przejaw zdrady orzecznictwo uważa także uczuciowe, platoniczne związanie się z inną osobą. Tu pojawiają się trudności dowodowe, jeśli bowiem nie przedłożymy dodatkowych dowodów takiego zaangażowania, ciężko jest wykazać przed sądem, że taka sytuacja miała miejsce.

Nawet zdrada za zgodą drugiego małżonka stanowi podstawę rozkładu pożycia. Popularne zatem ostatnio w niektórych kręgach tzw. „małżeństwo otwarte” nie wyłącza możliwości orzeczenia rozwodu. Wg mnie pojawia się wtedy problem wymagający zbadania, czy można w takim wypadku mówić o zawinieniu w rozkładzie pożycia.

Aleksandra Dalecka
adwokat

piątek, 17 lutego 2012

Nazwisko po rozwodzie

Jeśli chce się wrócić do nazwiska panieńskiego po rozwodzie, to należy pamiętać, że mamy na to 3 miesiące od chwili uprawomocnienia się orzeczenia o rozwodzie.

I tak, zgodnie z art. 59 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, małżonek rozwiedziony, który wskutek zawarcia małżeństwa zmienił swoje dotychczasowe nazwisko, może przez oświadczenie złożone przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego  powrócić do nazwiska, które nosił przed zawarciem małżeństwa. Dotyczy to zatem zarówno pań jak i panów, gdyż panowie też mogą zmienić nazwisko przy zawieraniu związku małżeńskiego.

Jednocześnie jeżeli małżonek zmienił nazwisko przy zawieraniu związku małżeńskiego, to drugi małżonek po rozwodzie nie może od nas żądać powrotu do nazwiska sprzed rozwodu – tzw. panieńskiego. Jest to wyłącznie nasza dobrowolna decyzja.

Sąd rozwodowy nie orzeka więc o zmianie nazwiska i nie ma potrzeby wnosić do sądu o takie orzeczenie. Załatwiane jest to wyłącznie na drodze administracyjnej po rozwodzie.

środa, 4 stycznia 2012

Jakie dokumenty dołącza się do pozwu o rozwód?

Do pozwu o rozwód przede wszystkim powinniśmy dołączyć odpis aktu małżeństwa. O odpis aktu małżeństwa wnosimy do Urzędu Stanu Cywilnego właściwego dla miejsca zawarcia małżeństwa. Jeżeli małżeństwo miało wspólne małoletnie dzieci, należy załączyć także odpisy ich aktów urodzenia. Odpisy aktów można uzyskać również korespondencyjnie, należy tylko podać szczegółowe dane osobowe, by urząd wiedział, kogo akt ma dotyczyć.   Takie dane to oczywiście imię/imiona, nazwisko, ewentualnie nazwisko panieńskie, data zawarcia małżeństwa, data urodzenia dziecka, PESEL.

Istnieją dwa rodzaje odpisów z akt stanu cywilnego – pełny i skrócony, w sprawie o rozwód wystarczy złożyć odpis skrócony. Jeśli sąd z jakiś przyczyn będzie chciał zapoznać się z odpisem pełnym, po prostu w toku sprawy wezwie stronę do jego przedłożenia. Konieczny jest tylko jeden oryginał aktu małżeństwa i ew. jeden oryginału aktu urodzenia każdego wspólnego dziecka. Dla strony przeciwnej wystarczy kserokopia aktu.

Jeśli w pozwie o rozwód żądamy orzeczenia winy małżonka, niezbędne jest też złożenie dowodów. Dowody można tylko wstępnie zawnioskować w pozwie, a przedłożyć fizycznie dopiero na rozprawie (np. dowód z sms-ów znajdujących się w telefonie komórkowym). Zeznania świadków odbierane są ustnie przed sądem, nie trzeba więc załączać ich pisemnych oświadczeń. Wystarczy, że wskażemy, że dane osoby będą świadkami w sprawie – ich imiona i nazwiska oraz adres, na który sąd wyśle im wezwanie na rozprawę.

Jeśli żądamy alimentów sąd na pewno będzie chciał otrzymać nasz PIT za ostatni rok i zaświadczenie o aktualnych zarobkach. Warto także zgromadzić i przedstawić dowody na ponoszone przez nas koszty utrzymania.

Dodatkowo, gdy rozwodzące się osoby mają wspólne małoletnie dzieci, jeżeli obie strony są zgodne, aby władza rodzicielska była pozostawiona obojgu rodzicom, przedkłada się sądowi porozumienie małżonków o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem po rozwodzie.




piątek, 9 grudnia 2011

Czy można związać się z nowym partnerem przed rozwodem i nie ponosić tego konsekwencji prawnych?


Sytuacja z życia wzięta - małżeństwo faktycznie rozpadło się jakiś czas temu. Mąż zostawił żonę, choć nie ma dowodów na to, że uczynił to dla innej kobiety. Zdarza się. Strony jednak z różnych przyczyn nie wystąpiły formalnie o rozwód. Żyją w zgodzie, ale widoków na przywrócenie pożycia małżeńskiego nie ma. Po jakimś czasie od wyprowadzenia się męża z domu żona poznaje nowego partnera i decyduje się na związek konkubencki. Mąż dowiaduje się o tym fakcie i składa pozew o rozwód. Czy sąd orzeknie, że żona również poniosła winę rozkładu pożycia?

Aby orzec rozwód sąd musi stwierdzić stan zupełnego i trwałego rozkładu pożycia między małżonkami. Zgodnie z art. 57 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego sąd orzekając rozwód orzeka także czy i który z małżonków ponosi tego winę. Sąd orzeka zatem, czyje naganne zachowanie doprowadziło do zerwania wszelkich więzi między małżonkami, tj. więzi duchowej, fizycznej i gospodarczej (Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 28 maja 1955 r., sygn. akt I CO 5/55).

W dotychczasowym orzecznictwie kilkakrotnie wyrażono pogląd, zgodnie z którym zachowanie się małżonków podjęte w sytuacji, gdy trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego już nastąpił, nie ma wpływu na orzeczenie, która strona jest temu winna. Już 1952 r. Sąd Najwyższy (20 listopada 1952, sygn. akt C 600/52) orzekł, że „związanie się pozwanej o rozwód z innym mężczyzną w okresie, gdy rozkład pożycia stron był już zupełny i trwały, nie może być współpowodem rozkładu pożycia. Niemniej może być momentem przemawiającym za udzieleniem rozwodu (…)”. Jest to podejście logiczne, bowiem nie można przypisywać winy spowodowania rozkładu pożycia, jeśli już wcześniej nie istniało ono między małżonkami (podobnie Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 26 lutego 1999 r., sygn. akt I CKN 1019/97).

Analogiczną ocenę znajdziemy także w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2000 r. (sygn. akt IV CKN 112/00), w którym sąd ten stwierdził, iż: „związek jednego z małżonków z innym partnerem w czasie trwania małżeństwa, lecz po wystąpieniu zupełnego i trwałego rozkładu pożycia między małżonkami, nie daje podstawy do przypisania temu małżonkowi winy za ten rozkład”. Sąd nie podzielił przy tym poglądu sądu niższej instancji, zgodnie z którym obowiązek zachowania wierności trwa przez cały okres trwania małżeństwa i małżonek dopuszczający się zdrady jest współwinny za rozkład nawet wtedy, jeżeli wcześniej rozkład ten nastąpił z przyczyn związanych z zachowaniem drugiego małżonka. Z momentem, gdy małżonek przestał wiązać swoje plany życiowe z żoną, a powrót małżonka do pożycia – w świetle zasad doświadczenia życiowego – stał się niemożliwy, zatem rozkład pożycia nabrał cech trwałości - późniejsze zachowanie żony, tj. związanie się z innym mężczyzną, nie miało już znaczenia dla orzekania o winie w rozkładzie pożycia.

Zatem nawiązanie pożycia z innym partnerem po porzuceniu rodziny przez współmałżonka nie będzie raczej powodem do przypisania takiej osobie winy w rozkładzie pożycia, chyba, że wcześniej miała ona już „coś na sumieniu”. Sąd będzie jednak oceniał samodzielnie fakty na podstawie przedłożonych mu przez strony dowodów. Dlatego ważne jest zawsze wcześniejsze przygotowanie się do rozprawy rozwodowej. Trzeba także liczyć się z ryzykiem, iż co bardziej konserwatywne składy sędziowskie nie akceptują powyższego poglądu, twierdząc, że rozkład może zawsze ulec pogłębieniu i w związku z tym lojalność obowiązuje małżonków przez cały okres, gdy małżeństwo trwa. Wtedy zawsze pozostaje apelacja od wyroku rozwodowego, z powołaniem się na wskazane powyżej orzeczenia Sądu Najwyższego.